wtorek, 8 grudnia 2020

Canti Spazializzati x Radio Żyjnia #4: Piotrowicz/Smelczyńska/Barski/Gęca

 


W roku pandemicznym 2020 nasze prezentacje utworów wielokanałowych muzyki eksperymentalnej odbędą się w zmienionej formule. Wspólnie z galerią Dizajn BWA Wrocław w przestrzeni miejskiego społecznego zdroju przygotowaliśmy system nagłośnieniowy oraz program akuzmatycznych projekcji dźwiękowych pod nazwą Radio Żyjnia.
Z powodu zamknięcia instytucji kultury jesteśmy zmuszeni przenieść nasze premiery do internetu. Utwory na albumie bandcamp (https://soundartforum.bandcamp.com/album/canti-spazializzati-x-radio-yjnia) przeznaczone są do słuchania na słuchawkach, w miksie binauralnym mającym na celu oddanie wrażenia przestrzeni Żyjni i jej wielokanałowego systemu nagłośnieniowego.
Radio Żyjnia jest nie tylko formułą przestrzeni dźwiękowej dla miejskiego sanatorium. W wybranych przez nas utworach staramy się poruszać zagadnienia wpisane w naturę tego miejsca, jak głęboka adaptacja i praktyki artystyczne w dobie kryzysu klimatycznego, związanych z nimi ideom pogłębionego słuchania (deep listening) czy ekologii i pejzażu dźwiękowego (soundscape). W programie znajdą się kompozycje premierowe, przygotowane specjalnie na nasze zaproszenie, jak i utwory oddające stan współczesności rozszerzone dla naszego systemu nagłośnieniowego. Kontynuujemy też prezentacje kompozycji z kanonu tradycji przestrzennego eksperymentu dźwiękowego.
Część prezentowanych przez nas prac jest również próbą kreacji dźwiękowej opartej na wizji Neutrdromu Jerzego Rosołowicza - przestrzeni dla działań neutralnych, celowo unikających narracyjności, znaczenia i intencjonalności na rzecz pracy w procesie, bliskich naturze i idei współistnienia wszystkich istot, zrodzonych ze samoświadomości bliskości samozagłady. Ta powstała w 1967 roku praca jest jednym z niewielu przykładów polskiej sztuki konceptualnej odwołującej się do zjawisk dźwiękowych. Prezentacje tych utworów są częścią Sympozjum Wrocław 70/20 - oddolnego programu obchodów 50. rocznicy Sympozjum Plastycznego Wrocław '70

Program:
To się nie uda (Gęca/Barski) - Dla tych, co nie śpią (2020) **
"Znajdujemy się w samym środku trudnego do ogarnięcia długoterminowego procesu. Stykamy się z nim w jego szczególnym momencie. Założenia wyjściowe zostały już opracowane, bez naszego udziału. Faktyczne rezultaty znajdują się poza naszym zasięgiem, realna moc sprawcza objawi się gdzieś w przyszłości. Jest to zresztą tylko efekt założeń wyjściowych, nie ponosimy za niego odpowiedzialności."
Szanowni Państwo, drodzy słuchacze, zostaliśmy postawieni przed niezwykle trudnym zadaniem. Poproszono nas o rekonstrukcję efemerycznej audycji, nadanej - jak nas poinformowano - późną nocą w Radio Zoepolis*. Powiedziano nam także, że Radio Zoepolis w gruncie rzeczy nigdy nie istniało, dlatego bardzo trudno byłoby dotrzeć do archiwalnych nagrań audycji. Zachowała się jedynie odręczna notatka z lakonicznym opisem i fragment pirackiej taśmy, co gorsza zniekształconej upływem czasu. Sami zobaczcie:
...podłączamy [nieczytelne] dyskretnej aparatury i nasłuchujemy dźwięków pomieszczeń w chwili, gdy [nieczytelne] śpią lub w nich nie przebywają. Dzięki inteligentnej sieci [nieczytelne], reagującej na wszelkie formy życia, a także wrażliwości realizatorów audycji, mamy okazję usłyszeć to, czego nie słyszymy prawie nigdy, a co jest przecież naszym bezpośrednim [nieczytelne]. Bohaterami audycji są rozmaici [nieczytelne] mieszkańcy wskazanego miejsca. [...]
Uwaga, audycja [nieczytelne] ASMR.
W odcinku 2. przenosimy się na krakowskie Zabłocie i transmitujemy biogram [nieczytelne] budynku, w którym mieści się galeria Nośna. Zamieszkują go na stałe m.in: rozkruszek mączny, rybik cukrowy, gołąb sierpówka, spuszczel pospolity, [nieczytelne] mysz domowa.
Wspólnie z nieożywioną [nieczytelne] tworzą rodzaj rzeźby dźwiękowej, której kształt próbujemy zmapować.
To się nie uda.
Gościem audycji jest Piotr Bujas, architekt, projektant i badacz architektury
* Radio ZOEpolis jest częścią publikacji ZOEpolis pod redakcją Agaty Szydłowskiej, Małgorzaty Gurowskiej i Moniki Rosińskiej, wyd. Bęc zmiana. Jest to kontynuacja wystawy Zoepolis. Dizajn dla chwastów i szkodników, która odbyła się w galerii Nośna (http://nosna.pl/zoepolis-dizajn-dla-chwastow-szkodnikow/)


Robert Piotrowicz - Nie wiem jaki to będzie utwór (2020) **
8 kanałów, długość nieznana
„Nagle zdało się czuć wicher, który napełnił ruchem cały dom”
Maksymalizując marzenie o przestrzeni można się boleśnie zawieźć, ale też doznać ekscytujących korzyści.. Określone rozłożenie drgań powietrza - to intencjonalne zestrukturalizowanie go w trójwymiarze - prowadzić może do całkowitego zneutralizowania krytycznej roli oparcia ciała o grunt. Gdy medytująca postać unosi się nad ziemią, porusza się swobodnie w układzie zmieniających się – lub nie – drgań, współistnieje fizycznie z projektowanym z wielu źródeł dźwiękiem.
Patrząc – tak patrząc! -na wyłaniający się obiekt dźwiękowy, doświadczamy jego jedynej realnej reprezentacji. Zostawiając na boku dyskusję o dźwięku o charakterze dokumentującym - będącym zapisem konkretnego układu - mamy do czynienia z właściwym realnym zjawiskiem, odbywającym się wyłącznie w danej przestrzeni. Nasz dźwięk ma nie tylko złożony kształt, ale też zasięg. To ciało które wklucza, obejmuje, ale to też ciało po którym można spacerować, przeturliwać się, przeczołgiwać. Można to ciało też przetańczyć, albo wespół tańcować. Przy czym mówiąc o tańcu mamy na myśli cielesne dzielenie przestrzeni z obiektem dźwiękowym. Sam na sam z układem drgań, w parach, trójkątach czy bardziej liczebnych grupach osób. Taniec poszerzamy o każde fizyczne uczestnictwo, nie koncentrując się wyłącznie na transowym replikowaniu układu mniej lub bardziej regularnych powtórzeń jakiegoś wymiaru naszej nieustanie zmieniającej choreografię bryły. Powtórzenie, czy rytm nie będzie naszym jedynym azymutem, ale dodatkowo będzie to energia i gęstość elementów penetrujących przestrzeń.
Do widzialności dźwięku, jego wizualnej semiotyki nawiązywać mógł Fryderyk Nietzsche. Jak wskazują nie tak już najnowsze badania [Annual Conference of The Friedrich Nietzsche Society, Manchester, 1996], bezpośrednią przyczyną śmierci filozofia była raczej obezwładniająca go choroba psychiczna, a nie jak wcześniej twierdzono kiła. Nietzsche skarżył się też w tym okresie na silne bóle oczu. Te nadwyrężenie zmysłów powiązać możemy z dużą rewolucją jakiej wtedy filozof dokonywał w swojej myśli. George Bataille napisał o jego chorobie: „człowiek wcielony również musi oszaleć”. Czy ogromna wyobraźnia niemieckiego filozofa pozwoliła mu w ostatnich latach życia „widzieć” dźwięk? Czy obrazy dźwięku powstające w jego wyobraźni konfliktując się z potokami myśli nie pogłębiły jego obłędu, a zbolałe oczy właśnie zwróciły się do tego skonfundowanego wnętrza? Być może właśnie dlatego, że widział obrazy fonemów własnych myśli, Nietzsche nie zaznał spokoju do końca życia.
Czy nie widzimy lub przestaliśmy widzieć dźwięki, aby zachować zdrowie psychiczne? Przykład Nietzschego nie powinien być dla nas odstraszający i nieroztropnie byłoby traktować ten kliniczny przypadek jako chorobę współistniejącą – tak groźnie dziś brzmiący termin. Być może, gdyby nie choroba, Nietzsche byłby w stanie przedstawić nam spójną teorię wizualności dźwięku, tym bardziej, że jako poeta i kompozytor bez wątpienia miał do tego kompetencje. Zobaczmy taki oto obraz: owo niepowstałe dzieło, porusza wyobraźnię społeczeństw ubogacone o tak kardynalne doznania estetyczne. Pionierska myśl filozofa przedostaje się do świadomości społecznej i dominuje w recepcji autora (daleko w tle pozostawiając insynuacje, że był on prekursorem ideologii łaszących się do niego zbrodniczych totalitarystów). Rozbudowane wspólnotowe – ale też jednostkowe – doświadczenie dźwiękowego ciała staje się normalną praktyką, nie tylko odświętną, a także codzienną.
Tylko czy potrzebujemy do tego „zdrowego” Fryderyka?

Izabela Smelczyńska - Cała Polska śpiewa z nami (2020) **
Do stworzenia kompozycji zainspirowały mnie ostatnie wydarzenia na polskich ulicach – masowy i głośny sprzeciw wobec działań rządzących i reakcja na te protesty. Ciekawy wydaje mi się aspekt dwóch prowadzonych i ciągle przeciwstawiających się głosów. Prowadzą swoje partie w niezgodnym współbrzmieniu, powodując nawarstwiające się napięcie (niczym następstwa dysonansów w partyturze). W utworze audialna sfera niezadowolenia społecznego jest poddana tradycyjnym elementom dzieła muzycznego i zostaje ujęta w zamkniętej kompozycji.

** Prapremiera, zamówienie Canti Spazializzati


O Artystkach
To się nie uda - trochę kabaret, a trochę soundartowa grupa rekonstrukcyjna Konrada Gęcy i Marcina Barskiego. W dotychczasowych działaniach rekonstruowała już radiowęzeł sokołowski, scenę krakowską a także inne fenomeny konceptualne. Nie publikuje i prawie nigdy nie występuje publicznie. Jeśli już musi to koncerty gra w ciemnościach. Chętnie za to współpracuje i bierze udział w wybranych festiwalach. Jest członkiem PSeME.
http://ipd.org.pl/
https://marcinbarski.bandcamp.com/
https://soundcloud.com/kompostownik

Robert Piotrowicz - kompozytor, autor słuchowisk, instalacji dźwiękowych (Berlin, Wiedeń,
Praga, Lwów, Warszawa), muzyki do filmów i przestawień teatralnych, współtwórca festiwalu i oficyny wydawniczej Musica Genera. Jako muzyk współpracował z czołowymi postaciami muzyki improwizowanej i elektroakustycznej – Anna Zaradny, Burkhard Stangl, Jérôme Noetinger, C. Spencer Yeh, Kevin Drumm, Valerio Tricoli, Oren Ambarchi, Zbigniew Karkowski, Lasse Marhaug, Tony Buck.
https://robertpiotrowicz.bandcamp.com/

Izabela Smelczyńska – muzykolożka, improwizatorka, autorka tekstów o muzyce. Wykonuje eksperymentalną elektronikę solo i w duecie Euphonia Pseudolarix. Grała m.in. na Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Współczesnej Warszawska Jesień, Sanatorium Dźwięku, Survival, Musica Privata. Autorka muzyki do słuchowisk, spektakli teatralnych i animacji. Związana z Radiem Kapitał, „Ruchem Muzycznym”, „Glissandem”, „Przekrojem” i Dwutygodnikiem. 
https://soundcloud.com/user-696584859
https://soundcloud.com/bec_zmiana/izabela-smelczynska

O Canti Spazializzati
Prowadzony od roku 2018 cykl warsztatowo-koncertowy poświęcony teoriom i praktykom muzyki eksperymentalnej skupionym na koncepcjach uprzestrzenniania kompozycji dźwiękowych stworzonych dla wielokanałowego nagłośnienia. Łączy ideę prezentacji nowych projektów muzycznych z umożliwieniem artystom rozwijania przestrzennych aspektów kompozycji dźwiękowej i stworzeniem platformy współpracy pomiędzy młodymi muzykami, kompozytorami i artystami dźwiękowymi. Cykl jest kontynuacją idei Canti Illuminati Festivalu poświęconego prezentacji nowych zjawisk w muzyce elektronicznej oraz wrocławskiej tradycji kwadrofonicznej (prezentowanej w rozbudowanym programie podczas 14. edycji Sceny Dźwiękowej Przeglądu Sztuki Survival).

Kurator: Daniel Brożek
Zespół produkcyjny: Joanna Sokalska, Beniamin Głuszek, Jan Chrzan
organizator: Fundacja pozyTYwka
współorganizatorzy: Galeria Dizajn BWA Wrocław, Sympozjum 70/20
identyfikacja wizualna: Karolina Pietrzyk (karolinapietrzyk.info) + Gilbert Schneider (gilbertschneider.com) + Mateusz Zieleniewski (www.mzieleniewski.com ) 
Cykl współfinansowany ze środków Miasta Wrocławia | www.wroclaw.pl

Brak komentarzy: