Para buch, kola w uch, kombinat wtychnienia niewiele daje. Mimo to wszystko wskazuje, że nareszcie uda się wyemitować parę dźwieków. Przygotujcie się solidną dawkę suomi avantgarden esipuutarhureita, na zmianę z tym, co najbardziej oczywiste dźwiękowo na fińskiej ziemi. Nie zabraknie też field recordingów i innych dziecinnie prostych tape-hand-madeów, udowadniajacych, że to naród zdecydowanie z jajami, widocznymi nie tylko w saunie. Trevesin!